Stanisław Jachowicz – Zając
28 października 2020Wyszedł zając z za krzaka
I udawał junaka:
Wąsy podniósł do góry,
Wzrok nasrożył ponury.
A w tem jakoś z niechcąca,
Wietrzyk z krzaczka liść strąca —
Patrzą… niema zająca.
Wyszedł zając z za krzaka
I udawał junaka:
Wąsy podniósł do góry,
Wzrok nasrożył ponury.
A w tem jakoś z niechcąca,
Wietrzyk z krzaczka liść strąca —
Patrzą… niema zająca.
Ta strona używa ciasteczek w celach statystycznych i marketingowych. Używając jej zgadzasz się na zbieranie danych osobowych. Więcej informacji o RODO w polityce prywatności.
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.