Masza i Niedźwiedź odcinek 5 – Sama wśród wilków

5 stycznia 2021 0 przez 4parents

Follow me

Masza i Niedźwiedź odcinek 5 – Sama wśród wilków — streszczenie odcinka

Głodne wilki przygotowują sobie śniadanie. Lecz jedna mucha na dwa drapieżniki to nieco mało. Słodka, pełnokrwista Masza, która akurat przechodzi niedaleko to dużo lepsza opcja na posiłek. Jednak zanim wilki się zorientowały, dziewczynka zdążyła wejść do domu Niedźwiedzia. Tymczasem Miś poleruje swoje trofea i medale. Gdy zauważa gościa, w panice odstawia je na miejsce, ale Maszy udaje się złapać jeden złoty krążek. Jak każda mała sroczka przegląda się z nim w lustrze. Co więcej, nie chce go oddać i chowa się w magicznym kapeluszu.

Niedźwiedź wpada na pomysł jak ją wywabić i otwiera lodówkę. A tam półki uginają się od pyszności. Taki widok powoduje cieknięcie ślinki u zaglądających przez okno wilków. Dziewczynka daje się namówić na zamianę medalu za lizaka. Widząc przyjaźń łączącą Maszę i Niedźwiedzia, wilki postanawiają porwać ją i potem w ramach okupu zażądać lodówki.

Dziecko daje się złapać na pogoń za uciekającym torcikiem, a Misiowi zostaje dostarczony na próg list z propozycją wymiany. Po przeczytaniu go wybucha śmiechem, bo wie, że wilki ugryzły większy kawałek, niż są w stanie pogryźć. Porywacze zamykają Maszę razem z torcikiem w starym ambulansie i cieszą się na przyszłą ucztę. W tym czasie dziewczynka rozgląda się po pojeździe z entuzjazmem. Pora pobawić się w doktora!

Przy przeglądzie uzębienia jeden z wilków połyka szpatułkę i zaczyna się dusić. Jego towarzysz próbuje go odratować. Celne uderzenie młotkiem ratuje pacjenta, ale skutkuje kopnięciem w twarz drugiego wilka, który trzymając się za pysk, nadziewa się zadkiem na strzykawkę. Masza oddaje poskręcane narzędzie drapieżnikowi, więc gdy ukłuty odwraca się, widzi narzędzie zbrodni w łapie kolegi.

Czytaj więcej Baśnie braci Grimm - "Dwunastu Braci"

W czasie krótkiej bójki porywaczy dziewczynka chowa się w szoferce ambulansu. Niestabilny pojazd stacza się ze wzgórza, goniąc jego właścicieli. Ależ Masza ma zabawę za kierownicą! Gdy w końcu się zatrzymuje, prawie miażdżąc wilki, żąda wciągnięcia karetki z powrotem na górę. Zdyszanym drapieżnikom uda się to dopiero w środku nocy. Zaglądają do środka i odkrywają słodko śpiącą siostrę Maszę. Są jednak zbyt zmęczeni i zasypiają.

Po tak intensywnym dniu wilki śnią koszmar, gdzie cały zastęp małych pielęgniarek goni ich ze strzykawkami. Okazuje się, że zły sen ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, bo Masza próbuje potraktować jednego z nich gruszką. Stresująca noc i coraz to nowe procedury medyczne skutkuje nerwicą u wilków i doskonałym humorem dziewczynki. W końcu jeden z drapieżników wraca do Niedźwiedzia. Z zaskoczeniem widzi zrelaksowanego gospodarza na bujanym fotelu. Na płocie wisi jego żądanie „Przyjmę Maszę za beczkę miodu.” Wilki nie mają wielkiego wyboru i po dostarczeniu okupu uciekają za siódmą górę.