Masza i Niedźwiedź odcinek 7 – Wiosna przyszła!
5 stycznia 2021Masza i Niedźwiedź odcinek 7 – Wiosna przyszła! pokazuje, jak ważna jest przyjaźń, na dobre i złe.
Masza i Niedźwiedź odcinek 7 – Wiosna przyszła! — streszczenie odcinka
Lodowe sople zaczynają się topić, a Niedźwiedź budzi się z zimowego snu. Jeszcze nieco zaspany wygląda przez okienko na strychu. Na pobliskiej gałęzi śpiewają ptaszki, rozkwitają przebiśniegi, a zwierzęta leśne tworzą pary. Miś gimnastykuje się, aby rozruszać się po zimie. Przebieżkę przez las chce zakończyć pływaniem w jeziorze, ale okazuje się, że tam już ktoś jest!
Niedźwiedzica z gracją brodzi na płyciźnie. Oj, Miś chyba się zakochał 🙂 Szybko wraca do domu i stara się, jak najlepiej zaprezentować — myje zęby, czesze futerko, używa perfum i zakłada muszkę. Z bukietem kwiatów i bombonierką biegnie z powrotem nad jezioro. Ale jak to zwykle bywa, po drodze spotyka Maszę, która wróży ze stokrotki „kocha, nie kocha”.
Rezolutna dziewczynka zakłada, że prezenty są przygotowane dla niej, a jej przyjaciel bardzo stara się jej wymknąć i przekupuje jedną czekoladką. A potem kolejną i kolejną… Przepychanka o ostatniego cukierka kończy się kilkoma fikołkami i połamanym bukietem. Ale, co tam, Niedźwiedź jest zwinny i próbuje oczarować panią Misiową akrobatycznymi figurami.
I wszystko idzie po myśli Niedźwiedzia, gdy Masza zauważa konkurencję. Próbuje przeszkodzić w randce, a Miś zatuszować jej obecność. Gdy Masza jawnie kibicuje zakochanym, Niedźwiedzica wypytuje o dziewczynkę, nie jest zachwycona publicznością. Za to Masza staje w obronie przyjaciela. W takiej sytuacji przybywa Czarny Miś i pręży muskuły. On również jest wyposażony w bukiet kwiatów i bombonierkę.
Niedźwiedź ze smutkiem ogląda odchodzącą parę, a niezawodna Masza go pociesza. Wspólna zabawa przywraca mu dobry humor. Rozbawioną parę obserwuje znudzona Niedźwiedzica, która straciła zainteresowanie Czarnym Misiem, który tylko trenuje ciężarkami.